Jakie błędy najczęściej popełniane są w eksploatacji przydomowej oczyszczalni?

Przydomowe oczyszczalnie ścieków z roku na rok zyskują coraz większą popularność. Rośnie świadomość wpływu naszych działań na środowisko naturalne, obserwujemy wzrost kosztów utylizacji zanieczyszczeń, nie zawsze podłączenie do kanalizacji jest możliwe, więc tego typu rozwiązanie cieszy się zainteresowaniem osób, które stawiają na efektywne konstrukcje. Jednak podczas ich eksploatacji można popełnić pewne błędy. Jak się przed nimi ustrzec?

Przydomowa oczyszczalnia – idealne rozwiązanie?

Zazwyczaj główną motywacją do inwestycji w oczyszczalnię jest brak możliwości podłączenia domu jednorodzinnego do miejskiego systemu kanalizacji, lub jest to możliwe, ale bardzo kosztowne. Coraz częściej decydują się na nią osoby, które wolą takie rozwiązanie ze względów ekologicznych. Jednak niezależnie od powodów, tego typu oczyszczalnia ma swoje plusy i minusy.

Choć sama inwestycja wymaga nakładów finansowych, to już jej działanie nie wiąże się z dodatkowymi kosztami. Dopóki nie wystąpi awaria, dlatego należy podjąć niezbędne działania, aby jej uniknąć. Przydomowa oczyszczalnia to system połączonych ze sobą elementów, które oczyszczają ścieki, wykorzystując procesy rozkładu tlenowego i beztlenowego. Tak uzyskana woda odprowadzana jest do gruntu, ale to, co nie uległo rozkładowi, należy regularnie usuwać. I tu pojawia się potencjalne ryzyko popełnienia pierwszego błędu.

Jakie błędy w użytkowaniu oczyszczalni zdarzają się najczęściej?

Przede wszystkim zapomina się o usuwaniu osadu, co powinno mieć miejsce przynajmniej raz na pół roku. Częstotliwość zależy od liczby mieszkańców domu, użytkowników budynku oraz ilości produkowanych ścieków. Problem może spowodować również wrzucanie do kanalizacji odpadów, które się nie rozkładają np. z tworzyw sztucznych. Dochodzi też do zaniedbania konserwacji całej oczyszczalni, która regularnie przeprowadzana pomaga wcześniej wyłapać potencjalne problemy lub uszkodzenia i uniknąć awarii.